Czym był karnawał? Czasem trwał od Trzech Króli do „wtorku diabelskiego” albo „kusego”, przed Środą Popielcową poprzedzającą post. Bawili się możni i biedota. Na bogatych stołach królowała dziczyzna, na uboższych smażone wyroby z mąki, chrust, oponki, pampuchy. W Tłusty Czwartek bogate krakowskie mieszczaństwo i przekupki rozstawiały stoły wzdłuż ulicy, by częstować żaków i biedotę jadłem i napitkiem. Z wtorku na środę (przed Popielcem) głoszono, że nadchodzi okres postu, „panowania żuru i śledzia”. Dlatego jedzono na zapas, jak najtłuściej, aby w poście obchodzić się chudym żurem i śledziem.
A ponieważ zostało jeszcze wiele dni do postu, zatem jedzmy, pijmy, bawmy się i nie żałujmy sobie niczego.
Sakiewki z jabłkami upiekłam z gotowego ciasta francuskiego, a więc szybko i smacznie.
Polecam !
Składniki:
2 opakowania ciasta francuskiego
3 duże jabłka /szara reneta/
1/4 szklanki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżeczka cynamonu
1 jajko
cukier trzcinowy Demerara do posypania
Wykonanie:
Ciasto francuskie pokroić na kwadraty o boku 7 lub 8 cm.
Jabłka obrać ze skóry, zetrzeć na grubych oczkach.
Wymieszać z cukrem i cynamonem.
Na każdy kwadrat wyłożyć łyżkę startych jabłek.
Obrzeża kwadratów posmarować rozmąconym jajkiem i skleić rogi ciasta ukośnie.
Posmarować pozostałym jajkiem wierzch sakiewek i posypać cukrem brązowym.
Piec w nagrzanym piekarniku w 200’C przez 15 minut lub do zarumienienia.
Smacznego 🙂
przypisy: http://www.nowiny24.pl
Rzeczywiście, ale zeszłyśmy się z tymi sakiewkami. A co myślisz o innym wkładzie, np nutelli?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie próbowałam, ale jak lubisz czemu nie ?
PolubieniePolubienie
Spróbuję bo z jabłkiem nie idą mi
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ok
PolubieniePolubienie
Nigdy nie lubiłam jabłeczniki. W życiu trafiłam tylko na jeden smaczny . On był z bezą i kostkami zielonych jabluszek nie brązową marmoladą
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Droga Basiu, zielona jabłuszka nie nadają się do jabłecznika, są za twarde nie do rozmiękczenia. Może jakaś francuska wersja ?
PolubieniePolubienie
To były chyba zwykle jabłka tylko nie rozliczone na marmolade
PolubieniePolubienie
hmmm, totalnie moje smaki. chyba trzeba będzie coś takiego zrobić w domku na weekend. Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Zachęcam !
PolubieniePolubienie